Moi Drodzy !
Witajcie na kolejnych – trzecich już - Regatach PSB !
Regaty to nie tylko okazja do zdrowej żeglarskiej rywalizacji, ale również okazja do poznania wspaniałej, unikalnej w skali światowej, krainy morza oraz tysięcy ciekawych wysp i wysepek tworzących Dalmację – nadmorską część Republiki Chorwackiej.
Sportowa rywalizacja i intensywność „życia regatowego” niech nie pozbawią Was chęci poznawania nowych, ciekawych zakątków tego regionu.
Oprócz piękna krajobrazu, niezwykłej historii szukajcie też „duszy” i klimatów jakże egzotycznych dla nas – Polaków.
Pływając tu intensywnie od wielu lat – ciągle odkrywam dla siebie nowe oblicza tej krainy.
Chciałbym przybliżyć Wam trochę te miejsca i zaproponować, oprócz zmagań regatowych inne „okołoregatowe” wyprawy i wycieczki.
Dotrzecie do Mariny Kremik ...
... przejeżdżając przez urocze Primosten – miasteczka dobrze (?) znanego tysiącom rodaków wypoczywających tu co roku. Warto je zwiedzić – szczególnie wieczorem, gdyż tętni ono życiem. Na wzgórzu zaś, na którym stoi zabytkowy kościółek można doznać niezapomnianych wrażeń obserwując zachodzące za Kornatami słońce.
Warto przed regatami – w ramach treningu na wodzie - pokusić się o wyprawę jachtem do Skradiny (z włoska Scradena) - miasteczka skąd tramwajem wodnym można wybrać się na spacer do wodospadów na rzece Krka.
W Skradinie koniecznie trzeba wybrać się wieczorem do tawerny „Mate” by odkryć dla siebie niepowtarzalny smak figówki, wiśniówki czy w końcu orachowicy; nalewek po mistrzowsku przyrządzanych przez Anke – właścicielkę tawerny.
O kolejnym odwiedzanym w ramach Regat PSB mieście Trogir nie trzeba zbyt obszernie opowiadać – jego urodę powszechnie doceniają wszyscy, którzy go odwiedzają.
Milna –to miasteczko położone na pięknej wyspie Brac .Wyspa ta znana jest na świecie m.in. z kamieniołomów, z których dobywany jest słynny biały marmur - posłużył on do budowy Białego Domu w Waszyngtonie. Spacerując po Milnej warto odwiedzić położoną przy wejściu do zatoki - prywatną marinę prowadzoną przez sympatycznego Holendra. W marinie tej cumują zwykle duże ciekawe jachty i egzotyczne załogi.
Kolejny odwiedzany w regatach port to Hvar na wyspie Hvar.
Bardzo interesujący względu na ciekawą architekturę centrum miasteczka. Wartą zwiedzić twierdzę otoczoną parkiem będącym prawdziwym ogrodem botanicznym pełnym agaw i kaktusów. Kolorytu temu miejscu dodaje fakt, że miasto to było niejako Mekką szlachty polskiej, miejscem przeczekania srogich polskich zim o czym można wyczytać w niejednym przewodniku.
Jachtami dotrzemy do Mariny Palmizana na wyspie św.Klemensa, a do nieopodal położonego portu Hvar warto się wybrać taksówką wodną.
I na koniec Vis na wyspie Vis – ciekawe miasteczko położone nad rozległą zatoką.
Wyspa Vis jeszcze niedawno niedostępna dla turystów ze względu na położone tam obiekty o znaczeniu militarnym teraz urzeka turystów wspaniałymi widokami roztaczającymi się z wysokich jak na wyspę wzniesień i urokliwymi ukrytymi wśród skał zatokami.
Płynąc jachtem można zwiedzić między innymi wspomniane zatoki, jak i piękną „Modrą Szpilją” czyli błękitną grotę położoną na maleńkiej wysepce Bisevo u zachodnich wybrzeży Visu.
W bezpośrednim zaś sąsiedztwie miasta Vis można zobaczyć pozostałości po wojskowych instalacjach – schron przeciwatomowy dla okrętów podwodnych, do którego można prawie wpłynąć, zwiedzić go oraz jego najbliższe otoczenie.
Cała wyspa tonie w bujnej roślinności, pełnej gatunków endemicznych.
Przytoczonych tutaj kilka propozycji to tylko pewien maleńki fragment ogromnego wachlarza niespodzianek i możliwości jakie czekają na odwiedzającego te rejony turystę.
Życzę Wam wspaniałych tegorocznych Regat, wspaniałej żeglarskiej przygody, oraz wielu niezapomnianych wrażeń z pobytu w Dalmacji, które każą Wam stale tu powracać !
A… hoj!
Wasz
Andrzej Brońka